marca 25, 2008

Słaba jest ludzka natura

Jednak się złamałem. Nie mogłem się doczekać już zakończenia, więc wybrałem się do Reala, bo ma tanio książki i zakupiłem 'Bursztynową lunetę' trzeci tom 'Mrocznych Materii' Pullmana. I muszę się przyznać, że czytałem z wypiekami na twarzy, jak dzieciak, który podkrada ojcu pisemka erotyczne. Zdecydowanie ta część jest najlepsza ze wszystkich, bywało tak, że jak czytałem wieczorem i oczy już się kleiły a organizm wołał 'odłóż to i spać bo dogorywam', obiecywałem sobie, że jeszcze dokończę stronę i kładę się spać. Obiecanki cacanki. Kończyło się na kilku rozdziałach. Szkoda, że to tylko trzy tomy i szkoda, że film, który powstał na podstawie pierwszego tomu, tak zepsuł fabułę. Ale nic to. Zaczynam ponownie czytać od pierwszego tomu :P.

Musze przyznać, że ostatnio jestem zadowolony przypomniałem sobie jak to cudownie jest kupować sobie książki. W tym miesiącu kupiłem ich więcej niż przez cały zeszły rok. Postanowiłem sobie, że będę teraz kupował co najmniej dwie książki w miesiącu, a jak budżet pozwoli to więcej. Harry Potter czeka na zebranie, a w kolejce czeka kilka innych serii, które chciałbym mieć (Pratchett, Pratchett, Pratchett :D).

Co się tyczy świąt to jestem załamany. Obżarłem się jak świnia, a waga jak stała w miejscu tak stoi. Co bym nie jadł to i tak nie mogę przytyć. Ponoć taka moja natura. A ja naprawdę niewiele wymagam. Chociaż wagę zgodną z wzrostem. Zawsze przy takich okazjach przypomina mi się jak się komuś przy piwie kiedyś zwierzyłem (chyba kumpeli, która wtedy kłamała, że jest za gruba) że chciałbym przez 24 godziny być tak gruby, żeby własnego ptaka nie móc zobaczyć. Nie zrozumiała. Mo cóż niektórzy nie chcą zrozumieć, że bycie chudym nie jest fajne. Od dwóch lat szukam na siebie garnituru . jak znajdę na wzrost to za szeroki i odwrotnie. Chyba się szarpnę na kredyt i na miarę sobie uszyję. Tylko wtedy, znając prawa Murphy'ego z pewnością utyję.

Nio, ale pora kończyć. Zacząłem wesoło, kończę narzekając, a to niedobrze rokuje. Na koniec dodam, że jak premię dostanę, to szykuje się parapetówa. A że optymistą, w zasadzie jestem, to sprzątać zacząłem. Więc szykujcie się ludziska. :D

I niech Pan pobłogosławi Worda za poprawianie błędów.

Amen.

Brak komentarzy: