września 28, 2007

Poczta Polska Sux

Wybrałem się dzisiaj do urzędu Poczty Polskiej by dokonać wpłaty na książeczkę mieszkaniową. Za szybą siedziała pani Krysia o urodzie zapierającej dech w piersiach i porażającej inteligencji. Wzięła książeczke i zaczęłą oglądać. I oglądać. I oglądać. Potem wzięła moją książeczeczkę i poszła do innej Kryśi. I razem do kierowniczki zmiany. A ludzie zamną czekają. I czekają. I czerwienieją na twarzy. Po dziesięciu minutach dowiedziałem sie że POPRZSEDNIA pieczątka jest niewyraźna więc aktualnej wpłaty nie mogą przyjąć bo nie wiedzą gdzie wpłacałem. Pal licho że to już czwarty rok jak miesiąc w miesiąc regularnie wpłacam pieniądze i nigdy nie było problemów. Ale nic to poszedłem do banku gdzie mają komputery i przyjeli wpłate w pięć minut. Ale jak ktoś jest monopolistą to ma w dupie klientów. I dopiero otwarcie rynku powinno to zmienić.

Rzekłem.

1 komentarz:

Moralny pisze...

Trudno. Ponoć orzekli że PKP ma wpuścić konkurencje na tory. Może i pOCZTA pOLSKA kiedyś też doczeka się modernizacji, bo InterMail po drugiej stronie Marszałkowskiej, obsługują miłe 20-latki z dekoltem do pasa, a paczka dostarczana jest w 3 godziny.