października 01, 2007

Porażająca debata

Porażająca zacofaniem, zacietwierzeniem i wrogością obu prelegentów. Już nawet nie wspominająć, że ani kwaśniewski, ani Kaczyński nie trzymali się zasad debaty, wchodzili sobie w słowo i przekraczali wyznaczony czas, to w zasasadzie zamiast odpowiedzi na zadawane przez dziennikarzy pytania słyszałem tylko wzajemne oskarżenia i obietnice, że PiS, albo LiD to zmieni i naprawi. jeżeli tak miałby wyglądać rządy to ja poproszę o bilet do kraju, który nie ma z Polską umowy deportacyjnej. Na wybory i tak pójdę, ale juz dziś wiem, że ani PiS, ani LiD nie dostana odemnie głosu. Mimo, że głośno wołają o różnicach i tak dla mnie są tak samo fałszywi i zakłamani. A mój głos jest zbyt cenny by dostali go oszuszci.

Rzekłem.

2 komentarze:

Moralny pisze...

Nie oglądałem całego przedstawienia, ale czytałem zapis na spieprzajdziadu.com. Chwilami miałem ochotę złapać się za głowę. To ma być debata? To bardziej przypominało ujadanie psów.

Nie, na tej linii porozumienia nigdy nie będzie.

CELL767 pisze...

Nie oglądałem bo byłem w pracy ale znajdę fragmenty na youtube.
Ponoć Kwachu wygrał tę debatę. ciekawi mnie czy to chwilowa słabośc Kaczyńskiego czy Jarek robi to co "Bolek" kilka lat temu czyli zajmuje się wzmacnianiem lewej nogi.
Zresztą wisza mi obaj bo głos oddaje na pana Strąka :]